29.09.2018

Interfejsy audio USB - Czy warto dopłacać?

Technodruid Maksymilian

Zapytany ostatnio przez Sebosa:

Czy interfejs zmieni to jak brzmie?

W kontekście używanego interfejsu audio USB z mikrofonem, bez wachania odpowiedziałem "Tak" i wciąż uważam, że różnica między mistycznym kablem USB-XLR a użyciem właściwego przedwzmacniacza mikrofonowego będzie słyszalna. Pojawiło się jednak drugie pytanie:

Czy jak wyjebie 600 złotych to czy będzie to faktycznie lepiej brzmiało od interfejsu za 200 złotych?

Żeby poznać odpowiedź na to pytanie postanowiłem wykonać test 3 mikrofonów na 3 różnych interfejsach. Grupa testowa mikrofonów w kolejności testowania:

  • Dynamiczny mikrofon: AKG-D77S - 380zł
  • Pojemnościowy mikrofon: AT2035 (wbrew temu co mówię na nagraniach, wydawało mi się że to było 2040) - 620zł
  • Pojemnościowy mikrofon: Samson C01 - 230zł

Grupa testowa interfejsów w kolejności testowania:

  • Line 6 POD Studio UX2 - 600zł
  • Focusrite Scarlett 2i2 1st Gen - 500zł (pierwsza generacja jest chyba już nie do kupienia)
  • Behringer U-PHORIA UM2 - 170zł

I w ten sposób powstało takie nagranie:

Ku mojemu zaskoczeniu wyniki Focusritea i Behrignera okazały się bardzo podobne, różnica jest dość marginalna. Wiedziałem, że Behringer nie będzie brzmiał źle bo przedwzmacniacze Xenyx znam z obcowania z Behrigerem X32, ale nie spodziewałem się, że będą tak podobne. Nawet patrząc na spektrogramy różnica może być spokojnie wynikiem zmiany Gainu czy po prostu głośności nagrywanej mowy. Być może scarlett ma troszkę bardziej wyrazisty ton od Behringera co potwierdzałby spektrogram na którym górny rejestr ma faktycznie trochę więcej głośniejszych obszarów. Line 6 natomiast ma jeszcze większa saturacje w górze i lekko przesunięte wzmocnienie w dole, słyszalność tej różnicy jednak chyba bardziej wynika z trochę innego gainu.

Metodologia tych testów w dużej mierze oparta była na tym co słyszałem w chujowych słuchawkach (które notabene ukatrupiłem kilka godzin później) i odczytywałem z poziomu głośności więc nijak ma się to do poprawnego podejścia gdybyśmy chcieli sprawdzać właściwą charakterystykę tych urządzeń, ale poniekąd o taki dużo bardziej realistyczny 'użytkowy' test chodziło.

Są rzeczy które są mało bądź w ogólnie niesłyszalne na tym nagraniu:

  • Line 6 zdaje się wprowadzać więcej szumu w nagraniu, nic kłójącego w uszy ale jednak.
  • Samson podłączony do Behringera łatwiej przesterowywał i ten przester ogarniał w mniej łagodny sposób niż Focustrite, wciąż jednak wymagało to ustawienia mikrofonu blisko twarzy i umyślnego dmuchania weń

Z mojej perspektywy wyniki wskazują, że w rzeczywistości pewnie nie ma sensu inwestować 300-400zł więcej na interfejs jeżeli jest się zaintereswanym podłączeniem tylko i wyłącznie jednego mikrofonu. Ciekawym wyjściem natomiast byłby zakup jakiegoś mixera typu XENYX Q802 (350zł) albo któregoś z tascamów z wbudowanym DSP (chociaż to pojawia się chyba dopiero w droższych modelach), ze względu na to że oferują sprzętowe equalizery i compressory (jakkolwiek ograniczone na behringerze).